Wniosek o uzasadnienie zarządzenia o zwrocie pozwu

Wniosek o uzasadnienie zarządzenia o zwrocie pozwu

Czy aby skutecznie zaskarżyć zarządzenie przewodniczącego o zwrocie pozwu konieczne jest wcześniejsze złożenie wniosku o uzasadnienie tego zarządzenia ?

Ostatnia nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego wywołała sporo wątpliwości w tej kwestii.

Oczywiście wątpliwości te dotyczą również, a może i przede wszystkim kwestii wniesienia zażalenia na postanowienie bez uprzedniego wniosku o uzasadnienie postanowienia, które zamierzamy zaskarżyć, albowiem jak stanowi art. 362 k.p.c. przepisy dotyczące zażaleń stosuje się również do zarządzeń przewodniczącego.

Zgodnie z art. 357 §21 k.p.c.  postanowienie wydane na posiedzeniu niejawnym sąd uzasadnia tylko wtedy, gdy podlega ono zaskarżeniu, i tylko na żądanie strony zgłoszone w terminie tygodnia od dnia doręczenia postanowienia. Postanowienie z uzasadnieniem doręcza się tylko tej stronie, która zażądała sporządzenia uzasadnienia i doręczenia postanowienia z uzasadnieniem. Z kolei §3 tego samego artykułu stanowi, że uzasadnienie postanowienia sporządza się w terminie tygodnia od dnia wpływu do właściwego sądu wniosku o doręczenie postanowienia z uzasadnieniem, a jeżeli wniosek był dotknięty brakami – od dnia usunięcia tych braków.

W kwestii tej wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Krakowie, który w sprawie o sygn. akt  I Acz 384/20 (Postanowienie z dnia 3 lipca 2020 r.), wskazał, iż przepisy kodeksu postępowania cywilnego dotyczące sposobu zaskarżania orzeczeń Sądu niższej instancji zażaleniem, które mają zastosowanie także do zarządzenia Przewodniczącego o zwrocie pozwu, które weszły w życie na podstawie ustawy o zmianie ustawy kodeks postępowania cywilnego i niektórych innych ustaw z dnia 4 lipca 2019 (Dz. U. z 2019 poz. 1469 ), wprowadziły regułę zgodnie z którą wymaganiem skutecznego wniesienia zażalenia jest uprzednie złożenie przez stronę wniosku o sporządzenie pisemnego uzasadnienia orzeczenia podlegającego zaskarżeniu tym środkiem odwoławczym  o ile Sąd nie odstąpił od jego uzasadnienia. W ocenie Sądu, reguła ta wynika wprost z art. 394 § 2 in princ.k.p.c., w brzmieniu obowiązującym od dnia 7 listopada 2019 r., (które ma w sprawie zastosowanie), z którego wynika w jaki sposób liczony jest termin do złożenia zażalenia, przy czym wymóg uprzedniego doręczenia orzeczenia z uzasadnieniem stanowi element konstrukcyjny tej normy, będąc, co do zasady, zdarzeniem warunkującym rozpoczęcie jego biegu.

W świetle powyższego należy stwierdzić, iż zarządzenie o zwrocie pozwu – doręczane tylko powodowi jest, po myśli art. 394 pkt 2 k.p.c., jako zaskarżalne zażaleniem do Sądu II instancji, uzasadniane tylko na jego wniosek, złożony w terminie tygodniowym od daty tego doręczenia. Odczytanie obu tych uregulowań jako całości usprawiedliwia wniosek, zgodnie z którym złożenie takiego żądania jest wymogiem skuteczności formalnej zażalenia.

Zatem wniosek o doręczenie zarządzenia o zwrocie pozwu z uzasadnieniem jest obligatoryjną przesłanką złożenia środka odwoławczego oraz stanowi konsekwencję możliwości odstąpienia od sporządzenia uzasadnienia. Termin do wniesienia zażalenia wynosi tydzień od dnia doręczenia zarządzenia z uzasadnieniem.

Autor:

Radca prawny, Partner

Bartłomiej Laburda

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Oświadczenie o statusie dużego przedsiębiorcy

Oświadczenie o statusie dużego przedsiębiorcy

Zastanawiacie się, kto, kiedy i w jakiej formie zobowiązany jest do złożenia oświadczenia o posiadaniu statusu dużego przedsiębiorcy?

A więc wyjaśniamy:

W dniu 01 stycznia 2020 r. wszedł w życie art. 4c (dodany ustawą z dnia 19.07.2019 r. (Dz.U. z  2019 r. poz. 1649) ustawy z dnia 08 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (Dz.U. z 2020 r. poz. 935 z późn. zm.), zgodnie z którym „Dłużnik będący dużym przedsiębiorcą składa drugiej stronie transakcji handlowej oświadczenie o posiadaniu statusu dużego przedsiębiorcy. Oświadczenie składa się w formie, w jakiej jest zawierana transakcja handlowa, najpóźniej w momencie jej zawarcia.”.

Pojęcie „dużego przedsiębiorcy” określono w art. 4 pkt 6 ww. ustawy i uznaje się za niego przedsiębiorcę niebędącego mikroprzedsiębiorcą, małym przedsiębiorcą ani średnim przedsiębiorcą. Przez tych przedsiębiorców rozumie się z kolei odpowiednio mikroprzedsiębiorcę, małego przedsiębiorcę i średniego przedsiębiorcę w rozumieniu załącznika I do rozporządzenia Komisji (UE) nr 651/2014 z dnia 17 czerwca 2014 r. uznającego niektóre rodzaje pomocy za zgodne z rynkiem wewnętrznym w zastosowaniu art. 107 i art. 108 Traktatu (Dz.Urz. UE L 187 z 26.06.2014 z późn. zm.).

Odnosząc się zatem do treści załącznika nr I do Rozporządzenia Komisji (UE) nr 651/2014 z dnia 17 czerwca 2014 r. dużym przedsiębiorcą (przedsiębiorcą innym aniżeli mikro, mały lub średni) jest przedsiębiorca, który spełnia jedno z poniższych kryteriów:

1. zatrudnia 250 lub więcej pracowników;

2. zatrudnia mniej niż 250 pracowników, ale roczna suma bilansowa przedsiębiorcy przekracza równowartość w złotych polskich 43 miliony EUR lub łączny roczny obrót przekracza równowartość w złotych polskich kwotę 50 milionów EUR.

Przedsiębiorca winien zatem rozważyć, czy spełnia któreś z powyższych kryteriów. Jeżeli tak, to ciąży na nim obowiązek złożenia oświadczenia o posiadaniu statusu dużego przedsiębiorcy.

Obowiązek ten istnieje w odniesieniu do umów:

1. zawieranych po dniu 1 stycznia 2020 r.;

2. w wyniku zawarcia, których przedsiębiorca staje się dłużnikiem, to znaczy podmiotem zobowiązanym do dokonania zapłaty za zamówiony towar, wykonaną usługę.

Oświadczenie o posiadaniu statusu dużego przedsiębiorcy należy złożyć drugiej stronie umowy (której przedmiotem jest odpłatna dostawa towaru lub odpłatne świadczenie usługi) w takiej formie w jakiej umowa jest zawierana i najpóźniej w momencie zawarcia umowy.

Co zrobić, gdy umowa nie zawiera postanowienia stanowiącego oświadczenie o posiadaniu statusu dużego przedsiębiorcy, a zapisu takiego nie można do umowy wprowadzić (np. z uwagi na gotowy wzorzec umowy itp.)?

Najprostszym i najszybszym rozwiązaniem wydaje się, by duży przedsiębiorca złożył takie oświadczenie na odrębnym dokumencie, a dokument ten doręczył drugiej stronie umowy.

Treść oświadczenia nie jest skomplikowana, przykładowo może brzmieć:

„XYZ oświadcza, iż posiada status dużego przedsiębiorcy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (Dz.U. z 2020 r. poz. 935 z późn. zm.).”.

Jakie są sankcje za niezłożenie oświadczenia o posiadaniu statusu dużego przedsiębiorcy?

Odpowiedzialność za niezłożenie oświadczenia jest przerzucona w całości na dużego przedsiębiorcę. Niezłożenie takiego oświadczenia albo złożenie oświadczenia niezgodnego ze stanem rzeczywistym jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny do 5000 zł, o czym stanowi art. 13za ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych – „Kto wbrew obowiązkowi, o którym mowa w art. 4c, nie składa oświadczenia, o którym mowa w tym przepisie, albo składa oświadczenie niezgodne ze stanem rzeczywistym, podlega karze grzywny.”. Orzekanie w sprawie o powyższy czyn następuje w trybie przepisów kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.

Autor:

Radca prawny

Aleksandra Foremny

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Do jakiego sądu należy złożyć pozew frankowy ?

Do jakiego sądu należy złożyć pozew frankowy ?

Do dnia 7 listopada 2019 roku „frankowicze”, którzy chcieli wystąpić z pozwem przeciwko bankowi, musieli kierować pozew i prowadzić postępowanie sądowe przed sądem miejscowo właściwym ze względu na siedzibę banku. W praktyce oznaczało to, że większość postępowań toczyła się przed sądami warszawskimi.  Stawiało to oczywiście banki w uprzywilejowanej pozycji i generowało wyższe koszty prowadzenia procesu po stronie „frankowiczów”.

Ustawodawca, podobnie jak w przypadku opłaty od pozwu w sprawach przeciwko bankom, dostrzegł jednak ten problem i z dniem 7 listopada 2019 roku wszedł w życie nowy przepis kodeksu postępowania cywilnego (art. 372).

Zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 372 §1 k.p.c. : Powództwo o roszczenie wynikające z czynności bankowej przeciwko bankowi, innej jednostce organizacyjnej uprawnionej do wykonywania czynności bankowych lub ich następcom prawnym można wytoczyć przed sąd właściwy dla miejsca zamieszkania albo siedziby powoda.

Tym samym ustawodawca zlikwidował – nieznajdującego jakiegokolwiek uzasadnienia – uprzywilejowania banku jako przedsiębiorcy korzystającego z właściwości przemiennej przewidzianej przy zobowiązaniach kontraktowych (art. 34 k.p.c.). Ponadto, zmniejszenie uległo obciążenia sądów, w okręgu których znajdują się siedziby banków, a w szczególności – sądów warszawskich.

W związku z powyższym osoby, które zamierzają wystąpić na drogę sądową przeciwko bankom w celu ustalenia nieważności umowy kredytu frankowego lub w celu „odfrankowienia” takiej umowy, mogą kierować pozwy do sądów miejscowo właściwych ze względu na miejsce ich zamieszkania.

Co ciekawe banki nadal w odpowiedziach na pozew i innych pismach procesowych podtrzymują wniosek o przekazania sprawy do sądów właściwych ze względu na siedzibę banku, jednak w świetle wyżej powołanego przepisu należy uznać taki wniosek za całkowicie bezpodstawny.

 

Autor:

Radca prawny, Partner

Bartłomiej Laburda

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Czy pracodawca może wprowadzić obowiązek stosowania środków ochrony osobistej w zakładzie pracy ?

Czy pracodawca może wprowadzić obowiązek stosowania środków ochrony osobistej w zakładzie pracy ?

Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 r.w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. z 2020 r. poz. 1758) wprowadzony został generalny nakaz zakrywania ust i nosa (poprzez stosowanie m.in. maseczek czy przyłbic) wyłączając jednocześnie z grupy osób obowiązanych do stosowania tych środków ochrony osobistej osoby, które wykonując czynności zawodowe nie prowadzą obsługi klientów czy interesantów.

W myśl § 27 ust. 1 pkt. 2 wyżej powołanego rozporządzenia, należy przestrzegać tego obowiązku w zakładach pracy oraz w budynkach użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby: administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, w tym usług pocztowych lub telekomunikacyjnych, turystyki, sportu, obsługi pasażerów
w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym, morskim lub wodnym śródlądowym; za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy lub socjalny.

Dodatkowo należy wskazać, że zgodnie z art. 207 § 1 Kodeksu pracy pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Ponadto zgodnie z art. 207 § 2 Kodeksu pracy:

Pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. W szczególności pracodawca jest obowiązany:

1 )organizować pracę w sposób zapewniający bezpieczne
i higieniczne warunki pracy
;

2 )zapewniać przestrzeganie w zakładzie pracy przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, wydawać polecenia usunięcia uchybień w tym zakresie oraz kontrolować wykonanie tych poleceń;

3 )reagować na potrzeby w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i higieny pracy oraz dostosowywać środki podejmowane w celu doskonalenia istniejącego poziomu ochrony zdrowia i życia pracowników, biorąc pod uwagę zmieniające się warunki wykonywania prac”

Mając powyższe na uwadze, obecna sytuacja epidemiczna bezsprzecznie uprawnia pracodawcę do podjęcia dodatkowych środków i działań, mających na celu minimalizowanie ryzyka rozprzestrzeniania choroby (zarażenia pracowników i innych osób) poprzez wprowadzenie dodatkowych procedur bezpieczeństwa czy nakazanie zakrywania ust i nosa. Należy jednocześnie mieć na uwadze fakt, że niestosowanie się przez pracowników do wyżej wskazanych procedur pracodawcy (wprowadzonych w drodze zarządzenia) może być podstawą do stosowania przez pracodawcę kar porządkowych przewidzianych w Kodeksie pracy (nagana, upomnienie, kara pieniężna) zgodnie z treścią art. 108 Kodeksu pracy.

Jednocześnie należy podkreślić, iż łącznie kary pieniężne nie mogą przewyższać dziesiątej części wynagrodzenia przypadającego pracownikowi do wypłaty, oczywiście już po dokonaniu potrąceń,
o których mowa w art. 87 KP (m.in. zaliczek pieniężnych czy alimentów).

Na marginesie można jedynie podnieść, że nie wprowadzenie przez pracodawcę dodatkowych zasad bezpieczeństwa na ternie zakładu pracy mogłoby być interpretowanie jako naruszenie jego obowiązków względem pracowników, a tym samym rodzić jego ewentualną odpowiedzialność odszkodowawczą.

Co więcej, poza wprowadzeniem nakazu stosowania środków ochrony osobistej przez pracowników, pracodawca jest także uprawniony do wprowadzenia innych procedur mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa na terenie zakładu (takich jak obowiązek dezynfekcji rąk, unikanie niepotrzebnych zgromadzeń
i innych).

Autor:

Paweł Śnieg

Prawnik

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej

COVID-19 a zmiana umowy zawartej w trybie zamówień publicznych

COVID-19 a zmiana umowy zawartej w trybie zamówień publicznych

W aktualnej sytuacji związanej z wystąpieniem COVID-19 bardzo często pojawia się kwestia możliwości zmiany umowy zawartej w trybie zamówienia publicznego właśnie z uwagi na sytuację epidemiologiczną i wszelkie konsekwencje z tym związane.

Kwestia ta została uregulowana w Ustawie z dnia 2 marca 2020 r., o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.  (Dz.U. z 2020 r. poz. 374).

Zgodnie z art. 15 r ust.1 ustawy: Strony umowy w sprawie zamówienia publicznego, w rozumieniu ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych (Dz.U. z 2019 r. poz. 1843), niezwłocznie, wzajemnie informują się o wpływie okoliczności związanych z wystąpieniem COVID-19 na należyte wykonanie tej umowy, o ile taki wpływ wystąpił lub może wystąpić.

W związku z powyższym strony umowy w sprawie zamówienia publicznego, niezwłocznie, wzajemnie informują się o wpływie okoliczności związanych z wystąpieniem COVID-19 na należyte wykonanie tej umowy, o ile taki wpływ wystąpił lub może wystąpić. W konsekwencji zarówno zamawiający jak i wykonawca umowy może zgłosić wystąpienie powyższych okoliczności wskazując ich wpływ na wykonanie umowy.  Do przedmiotowej informacji dołącza się oświadczenia, dokumenty oraz inne informacje.

Każda ze stron umowy może żądać przedstawienia dodatkowych oświadczeń lub dokumentów potwierdzających wpływ okoliczności związanych z wystąpieniem COVID-19 na należyte wykonanie tej umowy. Będzie to szczególnie istotne, gdy określona informacja będzie stanowiła podstawę zmiany umowy. Wezwanie takie będzie również uzasadnione, w przypadku, gdy wykonawca składa wyjaśnienia, w których powołuje się na określone okoliczności, jednak w żaden sposób ich nie dokumentuje.

Zgodnie z art. 15r ust. 3 strona, która otrzyma informację, o której mowa a art. 15r ust. 1 ma obowiązek przekazania drugiej stronie umowy stanowiska, wraz z uzasadnieniem, odnośnie do wpływu wskazanych okoliczności na należyte jej wykonanie w terminie 14 dni od dnia ich otrzymania.

Z kolei art. 15r ust. 4 stanowi, że zamawiający po stwierdzeniu, że okoliczności związane z wystąpieniem COVID-19 wpływają na należyte wykonanie umowy, w uzgodnieniu z wykonawcą dokonuje zmiany umowy, o której mowa w art. 144 ust. 1 pkt 3 pzp, w szczególności przez zmianę terminu wykonania umowy lub jej części lub czasowe zawieszenie wykonywania umowy lub jej części.

Należy także zwrócić uwagę na postanowienie art. 15r ust. 6 jeżeli umowa w sprawie zamówienia publicznego zawiera postanowienia dotyczące kar umownych lub odszkodowań z tytułu odpowiedzialności za jej niewykonanie lub nienależyte wykonanie z powodu oznaczonych okoliczności, strona umowy, która na podstawie okoliczności przedstawionych przez drugą stronę przedstawia swoje stanowisko odnośnie do wpływu okoliczności związanych z wystąpieniem COVID-19 na należyte wykonanie umowy, określa również wpływ tych okoliczności na zasadność ustalenia i dochodzenia tych kar lub odszkodowań lub ich wysokość. W praktyce będzie się to wiązało z obowiązkiem poinformowania wykonawcy czy przedstawione okoliczności są lub mogą być podstawą do zwolnienia go z odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy.  Jeżeli zamawiający stwierdzi, że istnieją podstawy do stwierdzenia braku odpowiedzialności wykonawcy powinien odstąpić od ustalenia i dochodzenia przewidzianych w umowie  kar lub dochodzenia odszkodowania.

Podsumowując należy stwierdzić, iż wyżej powołany przepis umożliwia żądanie przez zmiany postanowień umownych przez każdą ze stron. Zawiera on otwarty katalog sytuacji, które mogą wpływać lub wpływają na  prawidłowe wykonanie umowy.  Jedną z takich przesłanek są inne okoliczności, które uniemożliwiają bądź w istotnym stopniu ograniczają możliwość wykonania umowy. Jak wynika z brzmienia art. 15 r ust. 3 strona, która otrzymała powyższą informację o wpływie Covid-19 na wykonanie przedmiotowej umowy ma obowiązek przekazania drugiej stronie stanowiska wraz z  uzasadnieniem w terminie 14 dni od dnia ich otrzymania. Zamawiający po stwierdzeniu, że okoliczności związane
z wystąpieniem Covid-19 wpływają na należyte wykonanie umowy w uzgodnieniu z wykonawcą dokonuje zmiany umowy w sposób o którym mowa w art. 15r ust. 4 w szczególności poprzez zmianę terminu wykonania umowy lub jej części.

Nowelizacja ustawy o COVID-19 wprowadza zmiany dotyczące kwestii realizacji umów, uwzględniające specyfikę sytuacji społeczno-gospodarczej wywołanej COVID-19, w tym przede wszystkim konieczność podjęcia szybkich i efektywnych działań. Po spełnieniu określonych w tej ustawie przesłanek, możliwe są w szczególności:

-zmiany terminu wykonania umowy lub jej części, lub czasowego zawieszenie wykonywania umowy lub jej części;

-zmiany sposobu wykonywania dostaw, usług lub robót budowlanych;

-zmiany zakresu świadczenia wykonawcy i odpowiadającą jej zmianę wynagrodzenia wykonawcy.

Ponadto należy wskazać, iż ustawą z dnia 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19 wprowadzono zmianę art. 15r ust. 4 oraz dodano art. 15r ust. 4a.

W konsekwencji, stwierdzenie przez Zamawiającego, że okoliczności związane z wystąpieniem COVID-19 wpływają na należyte wykonanie umowy, oznacza, że Zamawiający, w uzgodnieniu z wykonawcą, dokonuje zmiany umowy. Natomiast w art. 15r ust. 4a wskazano, iż w przypadku stwierdzenia, że okoliczności związane z wystąpieniem COVID-19 mogą wpłynąć na należyte wykonanie umowy, Zamawiający, w uzgodnieniu z wykonawcą, może dokonać zmiany umowy. W związku z tym, w przypadku stwierdzenia wpływu okoliczności związanych w wystąpieniem COVID-19 na należyte wykonanie umowy, Zamawiający zobligowany jest do dokonania zmiany umowy zawartej z Wykonawcą, natomiast stwierdzenie jedynie możliwości wpływu na należyte wykonanie umowy, uprawnia jedynie strony umowy do jej zmiany. Wprowadzone nowe brzmienie art. 15r ust. 4 i dodanie art. 15r ust. 4a stanowi znaczącą zmianę w stosunku do poprzedniego stanu prawnego tworząc w jednym przypadku obowiązek zmiany umowy, a w drugim jedynie uprawnienie, z którego strony mogą skorzystać.

Anna Morylewska

Prawnik

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej

Czy plan miejscowy „odżywa” w przypadku stwierdzenia nieważności planu, który go uchylił ?

Czy plan miejscowy „odżywa” w przypadku nieważności planu, który go uchylił ?

Zgodnie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. z 2020 r., poz. 293)  wejście w życie planu miejscowego powoduje utratę mocy obowiązującej innych planów zagospodarowania przestrzennego lub ich części odnoszących się do objętego nim terenu. W tym miejscu należy rozważyć czy norma prawna z art. 34 ust. 1 zawiera w sobie klauzulę derogacyjną (norma prawna uchylająca odpowiedni przepis) rangi ustawowej tej mocy, że zawsze ex lege moc obowiązującą traci na tej podstawie prawnej dotychczas obowiązujący plan miejscowy, z dniem wejścia w życie nowego planu miejscowego, odnoszącego się do tego samego terenu i następuje to niezależnie od utraty jego mocy obowiązującej.

Wskazać należy, iż brak jest przepisu, który wprost określałby czy poprzednio obowiązujący plan, który został uchylony przez plan, który następnie został uznany za nieważny, niejako „odżywa”
w wyniku stwierdzenia nieważności następnego planu.

Zarówno wyroki sądów administracyjnych jak i rozstrzygnięcia nadzorcze wojewody w sprawach planów miejscowych co do zasady w przypadku uznania, że doszło do istotnego naruszenia prawa przy ich uchwalaniu, skutkują zgodnie z aktualnymi przepisami stwierdzeniem nieważności uchwały – miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Tym samym dopuszczenie przez ustawodawcę stwierdzenia nieważności aktu, a więc skutku ex tunc (wstecz, a więc od momentu dokonania czynności) oznacza, że unieważnionej normy nigdy nie było w porządku prawnym, a tym samym – w przypadku unieważnienia aktu uchwalającego miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego – nie mogła ona wywrzeć skutku zamierzonego przez ustawodawcę w art. 34 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Ten skutek ma miejsce tylko w przypadku wejścia planu w życie.

Wobec powyższego poprzedni plan miejscowy „odżywa” niejako wskutek stwierdzenia nieważności późniejszego planu miejscowego, który ten poprzedni uchylał.  Art. 34 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie zawiera szczególnej podstawy derogacyjnej, jaki to pogląd niekiedy pojawiał się w rozstrzygnięciach nadzorczych wojewodów, a jest jedynie wyrazem zasady, iż dla danego obszaru może obowiązywać wyłącznie jeden plan miejscowy. Norma ta pełni
w związku z tym funkcję porządkującą, pozwalającą ustalić zakres derogacji poprzedniego aktu, w sytuacji gdyby zapisy nowego planu nie zawierały w tym zakresie ustaleń.

Stanowisko to zostało w pełni podzielone przez prof. zw. dr hab. Zygmunta Niewiadomskiego, który w Komentarzu do ustawy o planowaniu przestrzennym wskazał, iż:

„W związku z utratą mocy obowiązującej planów miejscowych na skutek orzeczeń organów nadzoru lub sądu administracyjnego pojawia się pytanie: czy w takim przypadku powraca moc obowiązująca poprzednich regulacji planistycznych, zawartych w planach obowiązujących przed wejściem w życie aktu, który utracił moc. Wydaje się to oczywiste w przypadku stwierdzenia nieważności nowego planu w całości – skoro unieważniono całą uchwałę w sprawie planu, to również jej przepis stanowiący o utracie mocy obowiązującej przez plan dotychczasowy. W przypadku unieważnienia planu miejscowego w części dotyczącej określonej nieruchomości lub terenu przepis uchwały o utracie mocy obowiązującej przez poprzedni plan nadal obowiązuje. W tym przypadku powstaje „luka” w planie, czyli fragment obszaru pozbawiony jakichkolwiek regulacji planistycznych.

Powyższe stanowisko potwierdza także orzecznictwo sądów administracyjnych : Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z dnia 14 grudnia 2017 r. IV SA/Po 768/17, Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 29 stycznia 2016 r. II OSK 1336/14 oraz Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 25 lutego 2014 r. II SA/Kr 1549/13.

Autor:

Radca prawny, Partner

Bartłomiej Laburda

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Jaka opłata od pozwu frankowego ?

Jaka opłata od pozwu frankowego ?

Bardzo często wysokość opłaty sądowej niezbędnej do zainicjowania postępowania sądowego stanowi przeszkodę dla wielu osób przed podjęciem  decyzji o skierowaniu sprawy do sądu.

Najczęściej opłata od pozwu o zapłatę wynosi 5% wartości dochodzonego przez stronę roszczenia.

Ta opłata, plus dodatkowe koszty i wydatki, które z pewnością pojawią się w trakcie procesu powodują, że osoby mimo tego, że mają realne roszczenie w obawie przed wysokimi kosztami rezygnują ze skierowania sprawy do sądu.

Na szczęście dla osób, które zawarły umowy o kredyt frankowy, do ustawy z dnia 25 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych dodany został art. 13a,  zgodnie z którym:

 W sprawach o roszczenia wynikające z czynności bankowych od strony będącej konsumentem lub osobą fizyczną prowadzącą gospodarstwo rodzinne przy wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia wynoszącej ponad 20 000 złotych pobiera się opłatę stałą w kwocie 1000 złotych.

W związku z powyższym bez względu na wysokość roszczenia „frankowicza” w sytuacji w której będzie chciał skierować roszczenie przeciwko bankowi do Sądu, bez względu na wartość tego roszczenia zapłaci opłatę sądową od pozwu w wysokości 1000 zł.

Jest to istotna różnica z punktu widzenia osób, które zamierzają pozwać banki, albowiem przy założeniu, że „frankowicz” ma roszczenie do banku o wartości 100.000,00 zł zamiast opłaty od pozwu w wysokości 5% wartości sporu czyli 5000 zł, zapłaci tylko 1000 zł.

Autor:

Radca prawny, Partner

Bartłomiej Laburda

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Oświadczenie „frankowicza”, że jest świadomy ryzyka to za mało

Oświadczenie „frankowicza”, że jest świadomy ryzyka to za mało

W sporach z „frankowiczami” banki bardzo często podnoszą zarzut, że kredytobiorca przed zawarciem umowy kredytu złożył stosowne oświadczenie, że jest świadomy ryzyka  związanego z zaciągnięcie kredytu w walucie obcej. Oświadczenie takie najczęściej stanowi jeden z dokumentów, które kredytobiorca musi podpisać w procesie ubiegania się o kredyt.

W wyroku z dnia 14.08.2020 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach (sygn. akt  I ACa 865/18) wskazał, iż:

Zawarcie we wniosku o udzielenie kredytu oświadczenia kredytobiorcy, że jest on świadomy ryzyka związanego z kredytami zaciągniętymi w walucie wymienialnej, nie oznacza, że zrealizował pozwany ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego.”

Tym samym Sąd Apelacyjny w Katowicach podzielił stanowisko prezentowane już wcześniej przez Sądy w tym zakresie.

W wyroku z dnia 8 maja 2018 roku, (sygn. akt: XXV C 246/17) Sąd Okręgowy w Warszawie wskazał, że tego typu dokument złożony przez kredytobiorcę zawiera jedynie ogólnikowe oświadczenia, że jest on świadomy ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko oraz że po zapoznaniu się z występującym ryzykiem kursowym oraz ryzykiem wynikającym ze zmiennej stopy procentowej wnosi o udzielenie kredytu indeksowanego do waluty obcej. Nie istnieje natomiast żaden pisemny dokument, który obrazowałby skutki wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów (wysokości kredytu, stopy oprocentowania) konkretnej umowy zawieranej przez strony. Ponadto Sąd wskazał, że przy przedstawianiu oferty, bank nie tylko wykorzystał przewagę kontraktową, ale też nie dopełnił wymaganych od instytucji finansowych obowiązków informacyjnych.

Podsumowując należy wskazać, iż zawarcie we wniosku o udzielenie kredytu oświadczenia kredytobiorcy, że:

a) jest on świadomy ryzyka związanego z kredytami zaciągniętymi w walucie wymienialnej ;

b) poniesie ryzyko zmiany kursów poniesie;

c) został poinformowany o stosowaniu w rozliczeniach bankowych kursów waluty, jak również w tekście umowy oświadczenia kredytobiorcy;

d) został poinformowany o tym, iż ponosi ryzyko zmiany kursów waluty polegające na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu i wysokości rat kredytu wyrażonych w walucie polskiej przy wzroście kursów waluty kredytu

– nie oznacza, że bank zrealizował  ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego, a kształtując treść klauzuli waloryzacyjnej zachował się w sposób lojalny wobec kredytobiorcy uwzględniając jego uzasadnione interesy.

Autor:

Radca prawny, Partner

Bartłomiej Laburda

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Brak opłaty za klauzulę wykonalności

Brak opłaty za klazulę wykonalności

Ustawa z 4.7.2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469) wprowadziła pierwsze od 12 lat zmiany w wysokości opłat w postępowaniu cywilnym określone w ustawie z 28.7.2005 r. o kosztach w sprawach cywilnych.

Jedną ze zmian, które należy ocenić na pewno pozytywnie jest likwidacja opłaty od wydania odpisu orzeczenia z klauzulą wykonalności.

Zgodnie z nowym przepisem art. 77a ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, który wszedł w życie 21 sierpnia 2019 roku:

Nie pobiera się opłaty od pierwszego wniosku o wydanie na podstawie akt odpisu orzeczenia kończącego postępowanie z klauzulą wykonalności, złożonego przez stronę, która wszczęła postępowanie.

Uzyskanie tytułu wykonawczego stanowi podstawowy cel większości spraw rozpoznawanych w postępowaniu cywilnym, dlatego zniesienie opłaty od tej czynności było niewątpliwie słusznym rozwiązaniem wprowadzonym przez ustawodawcę.

Oczywistym jest, iż opłata ta i tak nie pokrywała kosztów pracy sądu poświęconej na przygotowanie dokumentacji, a jej nałożenie i ustalenie jej wysokości było czasochłonne.

Zgodnie więc z wprowadzonym do ustawy nowym  art. 77a. KSCU opłata od pierwszego wniosku o wydanie odpisu orzeczenia kończącego postępowanie z klauzulą wykonalności, złożonego przez stronę inicjującą postępowanie, nie będzie pobierana.

Autor:

Radca prawny

Bartłomiej Laburda

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Zmiany w JPK już obowiązują !

Zmiany w JPK już obowiązują !

Weszły w życie zmiany zasad przekazywania skarbówce Jednolitego Pliku Kontrolnego, czyli VAT-owskiej ewidencji.

Od 1 października 2020 r. czynni podatnicy VAT mają obowiązek przesyłania deklaracji VAT-7 i VAT-7K w formie nowego pliku JPK_VAT, który obejmie deklarację i ewidencję. Szczegółowy zakres danych, jakie ma zawierać ewidencja VAT oraz sposób wykazywania danych w ewidencji – przesyłanej w formie JPK_VAT – został określony w rozporządzeniu Ministra Finansów, Inwestycji i Rozwoju z dnia 15 października 2019 roku w sprawie szczegółowego zakresu danych zawartych w deklaracjach podatkowych i w ewidencji w zakresie podatku od towarów i usług (Dz. U. z 2019 r. poz. 1988 ze zm.).

Od  1 października 2020 r. obowiązywać będą przepisy, które wprowadzą nowy plik JPK_VAT. Obowiązywać będą dwa warianty dla pliku JPK_VAT:

– JPK_V7M – przesyłany przez podatników, którzy rozliczają się miesięcznie i

JPK_V7K – przesyłany przez podatników, którzy rozliczają się kwartalnie.

Jednocześnie z nowym plikiem JPK_VAT niektóre transakcje muszą być oznaczone specjalnymi oznaczeniami literowymi.

Łącznie z nowym plikiem JPK_VAT powstał obowiązek oznaczania niektórych dowodów sprzedaży oraz dowodów nabycia specjalnymi oznaczeniami literowymi.

Wraz z wprowadzeniem nowego pliku JPK_VAT zlikwidowany został załącznik VAT-ZD, który do tej pory podatnicy załączali do  deklaracji VAT-7/VAT-7K, w przypadku korzystania z ulgi za złe długi. W zamian pojawiło się w nowym pliku JPK_VAT pole do zaznaczenia dla korzystających z tej ulgi.

Nowy plik JPK_VAT przesyłany będzie w dotychczasowych terminach przewidzianych dla składania deklaracji VAT-7/VAT-7K oraz przesyłania obecnych plików JPK-VAT.

Przepisy dotyczące nowego pliku JPK_VAT weszły w życie 1 października 2020 r., a więc pierwsze nowe pliki JPK_VAT będą musiały zostać przesłane za październik 2020 r

W nowej strukturze pliku JPK ustawodawca wyszczególnił 13 grup towarów i usług (określanych GTU), które sprzedawca zobowiązany będzie „oznaczyć” przy fakturze sprzedaży, jeżeli sprzedaż danego towaru/usługi będzie miała miejsce.

Należy podkreślić, iż wprowadzone przez ustawodawcę oznaczenia będą odnosiły się do transakcji dotyczących wyszczególnionych grup towarów i usług, począwszy od sprzedaży dokonywanych po 30 września 2020 r.

W wyniku wprowadzonych zmian, symbole GTU będą wskazywane bezpośrednio w plikach JPK. Do oznaczania transakcji zobowiązany będzie sprzedawca, zatem nabywca nie będzie miał takiego obowiązku, nawet gdy nabędzie towar bądź usługę znajdującą się wśród 13 wyszczególnionych przez Ministerstwo Finansów. Tym samym oznaczenie kodu grup towarowych na fakturach będzie polegało na wskazaniu cyfry „1” w nowej strukturze JPK przy danym GTU do faktury, która dokumentuje sprzedaż określonego towaru lub usługi. Jeśli faktura nie będzie dokumentowała sprzedaży jednej z 13 grup towarów i usług, pole pozostawia się puste. Tym samym nie wyodrębnia się kwot poszczególnych towarów/usług, a jedynie oznaczenie wystąpienia danego GTU.

Tak jak wskazano powyżej, obowiązek oznaczania GTU dotyczy pliku JPK. Ustawodawca nie wprowadził zatem obowiązku oznaczania towarów i usług na fakturach sprzedaży i wystawianych do nich dokumentów magazynowych. Wobec tego, o tym, czy na fakturach sprzedaży pojawią się oznaczenia GTU, decyduje więc sprzedawca, który może wprowadzić symbole np. w opisie do faktury, celem poprawnego ich oznaczenia w przesłanym do Ministerstwa Finansów pliku JPK.

Autor:

Radca prawny, Partner

Tomasz Młynarczyk

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.