Umorzenie postępowania a bieg przedawnienia

Umorzenie postępowania a bieg przedawnienia

Czy w przypadku umorzenia postępowania sądowego termin przedawnienia biegnie od nowa ? Czy też może jest liczony od pierwotnego terminu ?

Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w art. 182 §2 k.p.c., zgodnie z którym umorzenie postępowania zawieszonego w pierwszej instancji nie pozbawia powoda prawa ponownego wytoczenia powództwa, jednakże poprzedni pozew nie wywołuje żadnych skutków, które ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa.

W tym miejscu należy skierować nasze kroki do art. 123 k.c. określającego sytuacje, w których dochodzi do przerwania biegu przedawnienia. Po myśli tego powyższego przepisu, bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.

Podkreślenia wymaga, iż art. 182 k.p.c. rozróżnia skutki umorzenia postępowania zależnie od tego, czy nastąpiło w pierwszej instancji, czy przed sądem wyższej instancji. Umorzenie postępowania w pierwszej instancji na podstawie art. 182 k.p.c. powoduje uchylenie wszelkich skutków materialnoprawnych i procesowych, jakie ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa. W związku z powyższym, po spełnieniu warunków określonych w art. 182 § 2 KPC, umorzenie postępowania powoduje, że skutek w postaci przerwy biegu przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 KC zostaje uchylony (post. SN z 19.7.2012 r., II CSK 691/11, Legalis).

Podobnie orzekł Sąd Najwyższy w wyr. SN z 9.12.2011 r., II PK 63/11, stwierdzając, że umorzenie przez sąd postępowania w związku z utratą przez stronę zdolności sądowej (utratą jej bytu prawnego) i stwierdzeniem braku następcy prawnego sprawia, że pozew, który zainicjował umorzone postępowanie, nie wywołuje żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa (art. 182 § 2 KPC), w tym także skutku w postaci przerwania biegu terminu przedawnienia (art. 295 § 1 pkt 1 KP). Do umorzenia postępowania z powodu utraty przez stronę zdolności sądowej i stwierdzenia braku jej następcy prawnego powinno stosować się art. 182 § 2 KPC również wtedy, gdy do umorzenia postępowania doszło bez wcześniejszego jego zawieszenia.

Ponadto, na marginesie należy wskazać, iż także umorzenie postępowania zawieszonego w sądzie pierwszej instancji w sprawie o wydanie nieruchomości powoduje także zniweczenie skutków przerwy biegu zasiedzenia tej nieruchomości, spowodowanej wniesieniem pozwu (post. SN z 4.9.2008 r., IV CSK 213/08).

W odniesieniu do umorzenia zawieszonego  postępowania, zaznaczyć należy, iż jeżeli brak uniemożliwiający nadanie sprawie dalszego biegu ujawni się na późniejszym etapie sąd może zawiesić postępowanie – art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c.

W takim przypadku, zgodnie z art. 182 § 2 k.p.c. umorzenie postępowania zawieszonego w pierwszej instancji nie pozbawia powoda prawa do ponownego wytoczenia powództwa, jednakże poprzedni pozew nie wywołuje skutków, jakie ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa. W tej sytuacji również nie dochodzi do skutecznego przerwania biegu przedawnienia.

Podsumowując należy wskazać, iż ustawodawca przyjął, iż czynność procesowa dokonana wadliwie, a w szczególności pozew, któremu nie można nadać dalszego biegu ostatecznie nie wywołuje skutków, jakie ustawa łączy z jego wniesieniem, w tym również nie przerywa biegu przedawnienia.

Autor:

Bartłomiej Laburda

Radca prawny, Partner

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

„Frankowicze” mogą żądać zwrotu spłaconych rat nawet przy ujemnym saldzie rozliczeń z bankiem

 

„Frankowicze” mogą żądać zwrotu spłaconych rat nawet przy ujemnym saldzie rozliczeń z bankiem

W oczekiwaniu na „sądny” dzień dla frankowiczów i banków czyli 25 marca 2021, w którym to dniu Sąd Najwyższy ma podjąć w pełnym składzie Izby Cywilnej przełomową uchwałę dotyczącą głównych zagadnień związany ze sporami frankowymi, Sąd Najwyższy w dniu 16 lutego 2021 roku wydał korzystne dla frankowiczów orzeczenie (uchwałę) w sprawie III CZP 11/20.

Sprawa ta dotyczyła zagadnienia prawnego, z którym zwrócił się do Sądu Najwyższego Sąd Okręgowy w Warszawie. Sąd Okręgowy wystąpił z następującym zagadnieniem:

„Czy w świetle art. 405 k.c. i art. 409 k.c., w przypadku uznania umowy kredytu indeksowanego za nieważną na skutek zawarcia w niej klauzul abuzywnych, gdy bezpodstawne wzbogacenie ma miejsce po obu stronach umowy, kredytobiorca może skutecznie domagać się od banku zwrotu świadczenia w postaci rat kapitałowo-odsetkowych zapłaconych w walucie polskiej lub w walucie obcej, w sytuacji gdy nie doszło do zwrotu przez kredytobiorcę wypłaconej przez bank kwoty kredytu w nominalnej wysokości?”

W odpowiedzi Sąd Najwyższy podjął następującą uchwałę:

Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu.

Co to oznacza ?

A mianowicie to, że „frankowiczowi” w związku z wykonaniem umowy kredytu dotkniętej nieważnością , przysługuje roszczenie o zwrot wpłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu.

Zatem „frankowicz” może żądać zwrotu spłaconych rat, nawet jeżeli nie oddał jeszcze kwoty pożyczonego mu kredytu np. frankowicz zaciągnął kredyt na kwotę 500.000 zł a do tej pory oddał bankowi dopiero 475.000 zł, to i tak w przypadku nieważności umowy kredytu może żądać zwrotu wpłaconych kwot na rzecz Banku.

Podkreślenia wymaga, iż wskazany w wyżej powołanej uchwale sposób rozliczeń pozwala „frankowiczom” na pozywanie banku o wszystkie dokonane przez nich wpłaty, a także otwiera również drogę do podnoszenia zarzutu przedawnienia roszczeń banku wobec kredytobiorcy

Oczywiście nie możemy zapominać, iż Bankowi w takiej sytuacji przysługuje szereg uprawnień takich jak prawo zatrzymania swej należności do czasu rozliczenia, zarzut potrącenia, który jest elastyczny, bo sięga wstecz i dotyczy nawet przedawnionych wierzytelności.

Oczywiście brak jest jeszcze uzasadnienia powyższej uchwały Sądu Najwyższego, jednak nie ulega wątpliwości, iż jest to kolejne korzystne dla „frankowiczów” orzeczenie SN.

Autor:

Bartłomiej Laburda

Radca prawny, Partner

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Adres poczty elektronicznej pełnomocnika czy strony ?

Adres poczty elektronicznej pełnomocnika czy strony ?

W ramach wielkiej nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego, ustawodawca w treści art. 4583 k.p.c. wprowadził dodatkowe obowiązki formalne dotyczące spraw gospodarczych.

Zgodnie z brzmieniem §1 i §2 wyżej powołanego przepisu, na stronach ciąży obowiązek wskazania adresu poczty elektronicznej lub złożenia oświadczenia o jego braku.

Przepis ten, który z założenia miał usprawniać postępowania i komunikację sądu ze stronami, w praktyce budzi wątpliwości w kontekście tego czy w sytuacji, w której strona ma profesjonalnego pełnomocnika, należy wskazywać adres tego pełnomocnika czy jednak adres strony ?

Z wyżej powołanego przepisu nie wynika wprost odpowiedź na to pytanie.

W praktyce wymiana pism procesowych pomiędzy stronami reprezentowanymi przez pełnomocników dokonywana jest przecież na adresy pełnomocników.

Ponadto należy zauważyć, iż konstrukcja art. 4583 § 1 i 2 k.p.c. jest przy tym inna niż art. 126 § 2 pkt 1 i 11 KPC, w których wyraźnie wskazano, że pierwsze pismo procesowe w sprawie powinno zawierać m.in. oznaczenie miejsca zamieszkania lub siedziby i adresy stron, ewentualnie gdy strona jest przedsiębiorcą wpisanym do CEIDG – adres do korespondencji wpisany do tej Ewidencji, jak również oznaczenie miejsca zamieszkania lub siedziby i adresy przedstawicieli ustawowych i pełnomocników stron. Konstrukcja z art. 126 k.p.c. mogłaby prowadzić do wniosku, że pełnomocnik procesowy (przedstawiciel ustawowy) powinien wskazać jedynie swój adres e-mail, ewentualnie złożyć oświadczenie w tym tylko przedmiocie, co ma również uzasadnienie w tym, że wszelkie doręczenia są dokonywane na adres pełnomocnika, a nie strony procesu.

Z pomocą przychodzi nam jednak brzmienie art. 458§2 k.p.c. z którego wynika, że doręczenie pouczeń następuje na piśmie oraz na wskazany przez stronę adres poczty elektronicznej, świadczy o tym, że należy oznaczyć adres poczty elektronicznej strony, gdyż wymóg ten został ustanowiony dla doręczenia pouczeń.

Zatem biorąc pod uwagę literalne brzmienie art. 4583 k.p.c., w którym jest mowa o adresie poczty elektronicznej powoda i pozwanego, a także treść art. 4584 §2 k.p.c. należy przyjąć, iż zamiarem ustawodawcy było zobowiązanie stron do wskazywania ich własnych adresów poczty elektronicznej, nawet w sytuacji, w której reprezentowane są one przez profesjonalnych pełnomocników.

Wszystko wskazuje na to, że wskazanie adresu poczty elektronicznej ma znaczenie praktyczne wyłącznie w marginalnym zakresie czyli do przesłania stosownych pouczeń stronom postępowania.

Doświadczenia autora niniejszego wpisu z praktycznym zastosowaniem wyżej powołanych przepisów, wskazują, iż przepis ten jest różnie interpretowany przez sędziów w różnych sądach, co więcej istnieją różnice w jego interpretacji i stosowaniu nawet wśród różnych sędziów tego samego wydziału: i tak w sytuacji, w której wskazano tylko adres pełnomocnika, jedni sędziowie wydają nakazy zapłaty lub zarządzają doręczenie pozwu pozwanemu, inni zarządzają zwrot pozwu.

Wygląda więc na to, że przepis, który miał być usprawnieniem i przyśpieszać postępowanie, niczego nie usprawnia, ani nie przyspiesza, a stanowi tylko kolejną „pułapkę” formalną na strony
i pełnomocników, z której Sądy z przyjemnością korzystają.

Autor:

Bartłomiej Laburda

Radca prawny, Partner

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Wniosek o uzasadnienie zarządzenia o zwrocie pozwu

Wniosek o uzasadnienie zarządzenia o zwrocie pozwu

Czy aby skutecznie zaskarżyć zarządzenie przewodniczącego o zwrocie pozwu konieczne jest wcześniejsze złożenie wniosku o uzasadnienie tego zarządzenia ?

Ostatnia nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego wywołała sporo wątpliwości w tej kwestii.

Oczywiście wątpliwości te dotyczą również, a może i przede wszystkim kwestii wniesienia zażalenia na postanowienie bez uprzedniego wniosku o uzasadnienie postanowienia, które zamierzamy zaskarżyć, albowiem jak stanowi art. 362 k.p.c. przepisy dotyczące zażaleń stosuje się również do zarządzeń przewodniczącego.

Zgodnie z art. 357 §21 k.p.c.  postanowienie wydane na posiedzeniu niejawnym sąd uzasadnia tylko wtedy, gdy podlega ono zaskarżeniu, i tylko na żądanie strony zgłoszone w terminie tygodnia od dnia doręczenia postanowienia. Postanowienie z uzasadnieniem doręcza się tylko tej stronie, która zażądała sporządzenia uzasadnienia i doręczenia postanowienia z uzasadnieniem. Z kolei §3 tego samego artykułu stanowi, że uzasadnienie postanowienia sporządza się w terminie tygodnia od dnia wpływu do właściwego sądu wniosku o doręczenie postanowienia z uzasadnieniem, a jeżeli wniosek był dotknięty brakami – od dnia usunięcia tych braków.

W kwestii tej wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Krakowie, który w sprawie o sygn. akt  I Acz 384/20 (Postanowienie z dnia 3 lipca 2020 r.), wskazał, iż przepisy kodeksu postępowania cywilnego dotyczące sposobu zaskarżania orzeczeń Sądu niższej instancji zażaleniem, które mają zastosowanie także do zarządzenia Przewodniczącego o zwrocie pozwu, które weszły w życie na podstawie ustawy o zmianie ustawy kodeks postępowania cywilnego i niektórych innych ustaw z dnia 4 lipca 2019 (Dz. U. z 2019 poz. 1469 ), wprowadziły regułę zgodnie z którą wymaganiem skutecznego wniesienia zażalenia jest uprzednie złożenie przez stronę wniosku o sporządzenie pisemnego uzasadnienia orzeczenia podlegającego zaskarżeniu tym środkiem odwoławczym  o ile Sąd nie odstąpił od jego uzasadnienia. W ocenie Sądu, reguła ta wynika wprost z art. 394 § 2 in princ.k.p.c., w brzmieniu obowiązującym od dnia 7 listopada 2019 r., (które ma w sprawie zastosowanie), z którego wynika w jaki sposób liczony jest termin do złożenia zażalenia, przy czym wymóg uprzedniego doręczenia orzeczenia z uzasadnieniem stanowi element konstrukcyjny tej normy, będąc, co do zasady, zdarzeniem warunkującym rozpoczęcie jego biegu.

W świetle powyższego należy stwierdzić, iż zarządzenie o zwrocie pozwu – doręczane tylko powodowi jest, po myśli art. 394 pkt 2 k.p.c., jako zaskarżalne zażaleniem do Sądu II instancji, uzasadniane tylko na jego wniosek, złożony w terminie tygodniowym od daty tego doręczenia. Odczytanie obu tych uregulowań jako całości usprawiedliwia wniosek, zgodnie z którym złożenie takiego żądania jest wymogiem skuteczności formalnej zażalenia.

Zatem wniosek o doręczenie zarządzenia o zwrocie pozwu z uzasadnieniem jest obligatoryjną przesłanką złożenia środka odwoławczego oraz stanowi konsekwencję możliwości odstąpienia od sporządzenia uzasadnienia. Termin do wniesienia zażalenia wynosi tydzień od dnia doręczenia zarządzenia z uzasadnieniem.

Autor:

Radca prawny, Partner

Bartłomiej Laburda

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Do jakiego sądu należy złożyć pozew frankowy ?

Do jakiego sądu należy złożyć pozew frankowy ?

Do dnia 7 listopada 2019 roku „frankowicze”, którzy chcieli wystąpić z pozwem przeciwko bankowi, musieli kierować pozew i prowadzić postępowanie sądowe przed sądem miejscowo właściwym ze względu na siedzibę banku. W praktyce oznaczało to, że większość postępowań toczyła się przed sądami warszawskimi.  Stawiało to oczywiście banki w uprzywilejowanej pozycji i generowało wyższe koszty prowadzenia procesu po stronie „frankowiczów”.

Ustawodawca, podobnie jak w przypadku opłaty od pozwu w sprawach przeciwko bankom, dostrzegł jednak ten problem i z dniem 7 listopada 2019 roku wszedł w życie nowy przepis kodeksu postępowania cywilnego (art. 372).

Zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 372 §1 k.p.c. : Powództwo o roszczenie wynikające z czynności bankowej przeciwko bankowi, innej jednostce organizacyjnej uprawnionej do wykonywania czynności bankowych lub ich następcom prawnym można wytoczyć przed sąd właściwy dla miejsca zamieszkania albo siedziby powoda.

Tym samym ustawodawca zlikwidował – nieznajdującego jakiegokolwiek uzasadnienia – uprzywilejowania banku jako przedsiębiorcy korzystającego z właściwości przemiennej przewidzianej przy zobowiązaniach kontraktowych (art. 34 k.p.c.). Ponadto, zmniejszenie uległo obciążenia sądów, w okręgu których znajdują się siedziby banków, a w szczególności – sądów warszawskich.

W związku z powyższym osoby, które zamierzają wystąpić na drogę sądową przeciwko bankom w celu ustalenia nieważności umowy kredytu frankowego lub w celu „odfrankowienia” takiej umowy, mogą kierować pozwy do sądów miejscowo właściwych ze względu na miejsce ich zamieszkania.

Co ciekawe banki nadal w odpowiedziach na pozew i innych pismach procesowych podtrzymują wniosek o przekazania sprawy do sądów właściwych ze względu na siedzibę banku, jednak w świetle wyżej powołanego przepisu należy uznać taki wniosek za całkowicie bezpodstawny.

 

Autor:

Radca prawny, Partner

Bartłomiej Laburda

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Jaka opłata od pozwu frankowego ?

Jaka opłata od pozwu frankowego ?

Bardzo często wysokość opłaty sądowej niezbędnej do zainicjowania postępowania sądowego stanowi przeszkodę dla wielu osób przed podjęciem  decyzji o skierowaniu sprawy do sądu.

Najczęściej opłata od pozwu o zapłatę wynosi 5% wartości dochodzonego przez stronę roszczenia.

Ta opłata, plus dodatkowe koszty i wydatki, które z pewnością pojawią się w trakcie procesu powodują, że osoby mimo tego, że mają realne roszczenie w obawie przed wysokimi kosztami rezygnują ze skierowania sprawy do sądu.

Na szczęście dla osób, które zawarły umowy o kredyt frankowy, do ustawy z dnia 25 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych dodany został art. 13a,  zgodnie z którym:

 W sprawach o roszczenia wynikające z czynności bankowych od strony będącej konsumentem lub osobą fizyczną prowadzącą gospodarstwo rodzinne przy wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia wynoszącej ponad 20 000 złotych pobiera się opłatę stałą w kwocie 1000 złotych.

W związku z powyższym bez względu na wysokość roszczenia „frankowicza” w sytuacji w której będzie chciał skierować roszczenie przeciwko bankowi do Sądu, bez względu na wartość tego roszczenia zapłaci opłatę sądową od pozwu w wysokości 1000 zł.

Jest to istotna różnica z punktu widzenia osób, które zamierzają pozwać banki, albowiem przy założeniu, że „frankowicz” ma roszczenie do banku o wartości 100.000,00 zł zamiast opłaty od pozwu w wysokości 5% wartości sporu czyli 5000 zł, zapłaci tylko 1000 zł.

Autor:

Radca prawny, Partner

Bartłomiej Laburda

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Oświadczenie „frankowicza”, że jest świadomy ryzyka to za mało

Oświadczenie „frankowicza”, że jest świadomy ryzyka to za mało

W sporach z „frankowiczami” banki bardzo często podnoszą zarzut, że kredytobiorca przed zawarciem umowy kredytu złożył stosowne oświadczenie, że jest świadomy ryzyka  związanego z zaciągnięcie kredytu w walucie obcej. Oświadczenie takie najczęściej stanowi jeden z dokumentów, które kredytobiorca musi podpisać w procesie ubiegania się o kredyt.

W wyroku z dnia 14.08.2020 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach (sygn. akt  I ACa 865/18) wskazał, iż:

Zawarcie we wniosku o udzielenie kredytu oświadczenia kredytobiorcy, że jest on świadomy ryzyka związanego z kredytami zaciągniętymi w walucie wymienialnej, nie oznacza, że zrealizował pozwany ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego.”

Tym samym Sąd Apelacyjny w Katowicach podzielił stanowisko prezentowane już wcześniej przez Sądy w tym zakresie.

W wyroku z dnia 8 maja 2018 roku, (sygn. akt: XXV C 246/17) Sąd Okręgowy w Warszawie wskazał, że tego typu dokument złożony przez kredytobiorcę zawiera jedynie ogólnikowe oświadczenia, że jest on świadomy ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko oraz że po zapoznaniu się z występującym ryzykiem kursowym oraz ryzykiem wynikającym ze zmiennej stopy procentowej wnosi o udzielenie kredytu indeksowanego do waluty obcej. Nie istnieje natomiast żaden pisemny dokument, który obrazowałby skutki wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów (wysokości kredytu, stopy oprocentowania) konkretnej umowy zawieranej przez strony. Ponadto Sąd wskazał, że przy przedstawianiu oferty, bank nie tylko wykorzystał przewagę kontraktową, ale też nie dopełnił wymaganych od instytucji finansowych obowiązków informacyjnych.

Podsumowując należy wskazać, iż zawarcie we wniosku o udzielenie kredytu oświadczenia kredytobiorcy, że:

a) jest on świadomy ryzyka związanego z kredytami zaciągniętymi w walucie wymienialnej ;

b) poniesie ryzyko zmiany kursów poniesie;

c) został poinformowany o stosowaniu w rozliczeniach bankowych kursów waluty, jak również w tekście umowy oświadczenia kredytobiorcy;

d) został poinformowany o tym, iż ponosi ryzyko zmiany kursów waluty polegające na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu i wysokości rat kredytu wyrażonych w walucie polskiej przy wzroście kursów waluty kredytu

– nie oznacza, że bank zrealizował  ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego, a kształtując treść klauzuli waloryzacyjnej zachował się w sposób lojalny wobec kredytobiorcy uwzględniając jego uzasadnione interesy.

Autor:

Radca prawny, Partner

Bartłomiej Laburda

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Brak opłaty za klauzulę wykonalności

Brak opłaty za klazulę wykonalności

Ustawa z 4.7.2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469) wprowadziła pierwsze od 12 lat zmiany w wysokości opłat w postępowaniu cywilnym określone w ustawie z 28.7.2005 r. o kosztach w sprawach cywilnych.

Jedną ze zmian, które należy ocenić na pewno pozytywnie jest likwidacja opłaty od wydania odpisu orzeczenia z klauzulą wykonalności.

Zgodnie z nowym przepisem art. 77a ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, który wszedł w życie 21 sierpnia 2019 roku:

Nie pobiera się opłaty od pierwszego wniosku o wydanie na podstawie akt odpisu orzeczenia kończącego postępowanie z klauzulą wykonalności, złożonego przez stronę, która wszczęła postępowanie.

Uzyskanie tytułu wykonawczego stanowi podstawowy cel większości spraw rozpoznawanych w postępowaniu cywilnym, dlatego zniesienie opłaty od tej czynności było niewątpliwie słusznym rozwiązaniem wprowadzonym przez ustawodawcę.

Oczywistym jest, iż opłata ta i tak nie pokrywała kosztów pracy sądu poświęconej na przygotowanie dokumentacji, a jej nałożenie i ustalenie jej wysokości było czasochłonne.

Zgodnie więc z wprowadzonym do ustawy nowym  art. 77a. KSCU opłata od pierwszego wniosku o wydanie odpisu orzeczenia kończącego postępowanie z klauzulą wykonalności, złożonego przez stronę inicjującą postępowanie, nie będzie pobierana.

Autor:

Radca prawny

Bartłomiej Laburda

 

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej.

Opłata od zażalenia na postanowienie o zabezpieczeniu

Opłata od zażalenia na postanowienie o zabezpieczeniu

Kwestia wysokości opłaty od zażalenia na postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia może budzić dosyć często pewne wątpliwości u strony postępowania sądowego, która jest zobowiązana do uiszczenia takiej opłaty.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż zgodnie z ogólnymi zasadami wnoszenia opłat od zażalenia, uregulowanymi w art. 19 ust. 3 ustawy z dnia 25 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, opłata sądowa od zażalenia wynosi piątą część opłaty , chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.  Brak jest przepisu szczególnego, który  regulowałby  wysokość opłaty od zażalenia na postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia.

Ponadto należy podkreślić, iż przepisy nie precyzują także, od jakiej opłaty  należy ustalać wysokość wpisu od zażalenia na postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia.

Jeżeli chodzi o opłaty w postępowania zabezpieczającym to w ustawie o kosztach mamy dwa przepisy: pierwszy z nich (art. 68) dotyczy opłaty od zabezpieczenia roszczenia niemajątkowego, drugi (art. 69) opłaty od wniosku o udzielenie zabezpieczenia majątkowego. Zgodnie z art. 69 pkt 1, opłatę stałą w kwocie 100 zł pobiera się od wniosku o udzielenie zabezpieczenia roszczenia majątkowego, chyba że wniosek został zgłoszony w piśmie rozpoczynającym postępowanie; ten ostatni nie podlega bowiem opłacie z mocy ustawy (art. 95 pkt 1 KSCU).

Należy przyjąć, że podstawę tę stanowi art. 69 KSCU. Propozycja alternatywna, aby za tę podstawę przyjmować wartość przedmiotu sporu i wyliczać piątą część opłaty stosunkowej nie może zostać uwzględniona. Wedle ogólnej zasady procesowej, opłatę pobiera się od przedmiotu zaskarżenia, a nie od przedmiotu dochodzonego roszczenia. Skoro zatem zaskarżenie zażaleniem dotyczy odmowy udzielenia zabezpieczenia majątkowego, to o wysokości opłaty rozstrzyga ten przedmiot zażalenia, a nie przedmiot całej sprawy. Wobec powyższego piątą część opłaty należnej od zażalenia, będącego przedmiotem niniejszej sprawy, trzeba liczyć od przewidzianej w art. 69 pkt 1 opłaty stałej od wniosku o zabezpieczenie, wynoszącej 100 zł. Nie ma bowiem znaczenia okoliczność, iż od zawartego w pozwie wniosku o zabezpieczenie, na skutek zwolnienia ustawowego, nie pobiera się żadnej opłaty.

Zgodnie z jednolitym orzecznictwem Sądu Najwyższego od zażalenia na postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia roszczenia majątkowego oraz od postanowienia oddalającego wniosek o udzielenie takiego roszczenia zawarty w piśmie rozpoczynającym postępowanie pobiera się piątą część opłaty obliczanej jednak od opłaty od wniosku o udzielenie zabezpieczenia, a nie od opłaty od pisma wszczynającego postępowanie w sprawie.

Ponieważ wniosek o udzielenie zabezpieczenia podlega opłacie stałej w kwocie 100 zł (obecnie art. 68 pkt 1, poprzednio art. 69 KSCU), od zażalenia na postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia roszczenia pieniężnego pobiera się opłatę stałą w kwocie 30 zł, także wtedy, gdy wniosek o zabezpieczenie zawarty jest w piśmie rozpoczynającym postępowanie (zob. uchw. SN z 16.3.2007 r., III CZP 4/07, OSNC 2008, Nr 2, poz. 18; uchw. SN z 19.4.2007 r., III CZP 14/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 57).

Autor:

Bartłomiej Laburda

Radca prawny, Partner

Treść niniejszego wpisu nie stanowi opinii lub informacji prawnej i nie może być podstawą do podejmowania decyzji z zakresu prawa czy obrotu gospodarczego. Zmienność prawa, kierunków orzecznictwa, czy też poglądów doktryny kształtujących się na ich gruncie powoduje, iż treść wpisu może wymagać modyfikacji lub uzupełnienia. Co więcej treść wpisu nie uwzględnia okoliczności i stanu faktycznego danej sprawy, które są decydujące dla zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie i sformułowania wiążącej opinii prawnej